Ono nie płacze, bo to lubi. Ono nie płacze, bo jest złośliwe.
Skoro płacze, to dlatego, że:
- jest głodne,
- coś je boli,
- ma kolkę,
- ząbkuje,
- nudzi się,
- nie lubi być ubierane w kombinezon,
- chce być podniesione z łóżeczka, czy leżaczka,
- jest harmider i za dużo się wokół niego dzieje,
- jest zmęczone,
- kwilenie i pojękiwanie to za mało...
Powodów tych można mnożyć w nieskończoność.
Strasznie irytują mnie pytania typu: "Czy Hania była grzeczna?", albo "Czemu płacze, przecież przed chwilą była taka grzeczna?
Nie rozumiem tego abstrakcyjnego słowa "grzeczna". Co to znaczy?! Czy to, że cały dzień dziecko jest cicho i nie wyda z siebie żadnego dźwięku? Czy że odpowiada mu wszystko co się wokół niego dzieje i co się z nim robi, bez protestu.
Noworodek, czy niemowle (tak jak to słowo na to wskazuje) nie mówi i płacz jest dla niego jedną z form komunikacji. Dziecko stosuje również kwilenie, pojękiwanie oraz głużenie oraz szerokie spektrum mowy ciała.
Więc następnym razem, gdy chcesz się dowiedzieć, jakie jest moje dziecko, nie pytaj, czy jest grzeczne. Spytaj się, co lubi robić w ciagu dnia, czy jest bardziej aktywne, czy raczej śpioszkowate. Czy lubi grzechotki, czy inne zabawki?
A jeżeli już zapłacze ono w twojej obecności, to dowiedz o powód płaczu, a nie nazywaj go niegrzecznym!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Drogi Czytelniku - dzięki odwiedziny!
Jeśli chcesz skomentuj, polub, udostępnij.