piątek, 16 stycznia 2015

"Wiosna w Różanach"

Przeczytałam drugi tom powieści Bogny Ziembickiej o Różanach. O pierwszym tomie zatytułowanym "Droga do Różan" pisałam tu.





"Wiosnę w Różanach"  czyta się równie łatwo i przyjemnie jak tom pierwszy. Poznajmy tu dalsze losy Zosi Boruckiej, jej przyjaciółki Marianny. Pojawia się nowy czarny charakter. W powieść wplecione są dodatkowo przepisy kulinarne niani Zuzanny. 
Szczerze polecam!


Z lekturą tej książki wiąże się pewna anegdota. Czytałam ją sobie w pracy. To był weekend i nie wiele się działo. W pewnym momencie przyjechali do hotelu goście. Tak się złożyło, że byli to krakowianie. Ja spontanicznie podzieliłam się z nimi wiadomością, że właśnie czytam powieść, której akcja rozgrywa się w ich mieście. Podałam książkę młodej Pani meldującej się w hotelu, by przeczytała notkę biograficzną autorki. Nie znała, co prawda, Ziembickiej, ale rozbawiłam moją klientkę i jej towarzysza swoim zachowaniem.

Chętnie zwiedziłabym sobie gród Kraka, w tym Kazimierz z nosem w książce szukając ulic i miejsc w niej wspomnianych.

Podobnie zrobiłabym we Wrocławiu czytając kryminały Krajewskiego.

2 komentarze:

  1. Zachęciłaś mnie swoim wpisem. Może przez weekend uda mi się trochę poczytać. Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zachęcam, zachęcam gorąco do czytania, o ile znajdziesz czas i również pozdrawiam!

      Usuń

Drogi Czytelniku - dzięki odwiedziny!
Jeśli chcesz skomentuj, polub, udostępnij.