Moja bliska przyjaciółka podarowała Jurkowi "Sny i tobołki Pana Pierdołki".
Czytam Jureczkowi namiętnie rymowanki z tej książki.
Świetne, zabawne ilustracje przyciągają jego uwagę.
Szukamy na nich postaci wspomnianych we wierszykach.
Szukamy na nich postaci wspomnianych we wierszykach.
Polecam z całego serca i na łamach bloga raz jeszcze dziękuję Luckowi za ten prezent.
My mamy "Pan Pierdziołka spadł ze stołka". Rzeczywiście świetna książeczka, zabawne rymowanki i dużo śmiechu. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńJuż tyle razy chciałam kupić "Pana Pierdziołkę" Jurkowi, ale fajnie, że dostał ją w prezencie od mojej przyjaciółki ;-)
Usuńmy także mamy pana Pierdziołkę (Pan Pierdziołka spadł ze stołka). niektóre wierszyki nieco makabryczne, ale jakoś się to sprawdza, skoro sa w obiegu od lat:)
OdpowiedzUsuń