piątek, 11 marca 2016

co zrobić, by dziecko przespało całą noc?

Mój trzyipółletni synek nadal nie przesypia nocy. Budzi się 1 - 2 razy w nocy na karmienie, na siusiu, na piciu. Tym samym ja również budzę się na jego karmienie, siusiu, czy piciu. Przez pierwsze półtora roku bycia mamą byłam najlepszym przykładem mamy zombie - bladej, niewyspanej, chronicznie zmęczonej. Mój organizm przyzwyczaił się do przerywanego snu już tak na dobre, gdy Jurek skończył 18 miesięcy. Pamiętam, że zanim to nastało moim największym marzeniem było móc położyć się spać około 23 i beztrosko spać do 6 - 7 rano.



Czasami słyszę pytania w ten deseń: "Synek jeszcze nie przesypia nocy?!" Gdy odpowiadam, że budzi się i chce pić mleko, moje mleko, słyszę kultowe już niemalże: "Co nadal karmisz?! Masz jeszcze pokarm?!".
Znajome mamy opowiadają mi o tym, że ich dzieci przesypiają już noce a bywają młodsze od Jurka. Do tego dochodzą jeszcze reklamy różnych leków dla dzieci od przeciwgorączkowych na jakichś podejrzanych usypiaczach dla dzieci kończąc. Zastosowanie danego specyfiku gwarantuje "spokojne przespanie nocy" przez malucha. 

Nie budzenie się nocy traktuje się jak jakiś miernik rozwoju dziecka, a przecież pobudki w nocy są całkiem normalne. Dorośli też budzą się w nocy, ale zazwyczaj tego nie pamiętają. Jak to jest na prawdę, każdy rodzic wie sam. Ja wstając do Jurka w nocy karmię go i zazwyczaj moja przerwa  w spaniu ogranicza się do wyjęcia dziecka z łóżeczka i wzięcia go do siebie. Podczas karmienia zasypiamy razem dość szybko. Spanie w jednym łóżku jest tu dobrym rozwiązaniem, bo wtedy nawet nie trzeba wstawać, by malucha nakarmić. Wystarczy je "podłączyć" do bufetu.

Zdarzają się nam również takie noce, a w sumie to już poranki, kiedy ja budzę się przed 7 rano (zawsze byłam porannym ptaszkiem) i spodziewając się, że dziecko zaraz też wstanie, zaczynam w tempie błyskawicznym ogarniać różne rzeczy . Bywa jednak tak, że młody śpi czasami do 9 rano, a ja nie wiem, co z sobą począć... Wówczas zabieram się za czytanie lub nawet poranny fitness z Ewką Ch.  Mam wtedy zawsze udany dzień.

Odpowiadając na pytanie zadane w tytule wpisu, niestety  nie znam sposobu  na to, by (moje) dziecko przespało całą noc. Myślę, że w końcu to nastąpi. Pozostaje nic, tylko czekać...

PS Ten post powstał o czwartej w nocy. Po raz kolejny rozbudziłam się podczas karmienia synka. Dziecko teraz błogo śpi i pośpi raczej do 7 rano. Ja z kolei ślęczę nad komputerem... Nie potrafię się wyciszyć, wyłączyć myślenia i przez mętlik w głowie mam problem z zaśnięciem. Mam nadzieję, że to nie potrwa długo... Może tytuł tego posta powinien brzmieć: "co zrobić, by matka przespała całą noc?".

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Drogi Czytelniku - dzięki odwiedziny!
Jeśli chcesz skomentuj, polub, udostępnij.