wtorek, 27 lutego 2018

Moja metamorfoza

Jeśli obserwujecie mnie na insta, zauważyliście zapewne, że wyglądam nieco inaczej. Po trzech latach nie farbowania włosów, znowu to zrobiłam. Jestem blondynką i dobrze mi z tym!

Na początku lutego przeszłam nie małą przemianę. Miałam ogromną przyjemność wziąć udział w metamorfozie w Salonie fryzjerskim Styling w Wawrowie. Właścicielka salonu - przemiła i pełna energii Ania Przeniosło zrobiła mnie tego dnia na  przysłowiowe bóstwo.



Zaczęłam od przedstawienia Ani moich pomysłów, które ona zaakceptowała. Chciałam coś w tym stylu - fryzura na "pieczarkę" i zimny blond. 



Następnie Ania zaczęła rozjaśniać moje włosy, by przyjął się bladoróżowy blond, jaki sobie wymarzyłam. W międzyczasie miałam nałożoną specjalną odżywkę i spędziłam trochę czasu pod sauną dla włosów. 





Byłam również umalowana przez Przemysława Janusa. Makijaż był taki delikatny - dzienny. 

No i na koniec była stylizacja. Spodobała mi się ta biała pikowana kurtka oraz plisowana spódnica. Wybrałam taką sportową wersję siebie - taka zazwyczaj jestem, no tyle, że w szarych leginsach i koszulce. 

    przed                              i po 

Wspaniale było być tak dopieszczoną, mieć tyle czasu tylko dla siebie. Tym bardziej, że efekt końcowy na prawdę mi się spodobał, szczególnie ciecie i kolor włosów. No i coś czuję, że chyba na jakiś czas wrócę do farbowania włosów.

Co sądzicie o mojej przemianie? Zachęcam Was do takich odważnych zmian, one dają niezłego "kopa". No i oczywiście polecam Salon Ani!










Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Drogi Czytelniku - dzięki odwiedziny!
Jeśli chcesz skomentuj, polub, udostępnij.