Wielkimi krokami zbliża się nowy etap w życiu mojego synka. Już za tydzień rusza on do przedszkola. Zaczynam się tym faktem stresować, choć całe lato w ogóle o tym nie myślałam.
Jak będzie reagował, gdy będę go miała w przedszkolu zostawić? Jak ja będę reagować? Jak poradzi sobie z zasypianiem? Jak będzie z jedzeniem? Co z toaletą i brakiem pieluszki (synek cały czas w domu trenuje z różnymi efektami). Co z samodzielnym ubieraniem się na przedszkolne podwórko czy spacer? Czy odnajdzie się w grupie i będzie chciał współpracować z opiekunkami?
Oj dużo tych pytań, dużo obaw. Jakoś nagle mnie dopadły..
W piątek i w przyszły poniedziałek zabieram go na dni adaptacyjne, Tak dokładnie to godziny adaptacyjne - dwie godziny dziennie. Szkoda, że tak mało... Trudno zobaczymy jak będzie...
Trzymajcie kciuki!
Ja przez 2 tygodnie zwiekszalam czas jaki Malutka spedzala w przedszkolu. Dalo to swietny rezultat :) po za tym pamietaj ze jesli ty bedziesz panikowac to twoje dziecko przejmie twoje podejscie do calego przedsiewziecia! Glowa do gory! Bedzie OK :)
OdpowiedzUsuńja też planuję na początku wcześniej synka odbierać (mam urlop na początku września, to dam radę) z przedszkola
Usuńpanikować nie zamierzam, mam nadzieję, że się uda :-)
dzięki za słowa otuchy