wtorek, 25 sierpnia 2015

przedszkole - obawy matki

Wielkimi krokami zbliża się nowy etap w życiu mojego synka. Już za tydzień rusza on do przedszkola. Zaczynam się tym faktem  stresować, choć całe lato w ogóle o tym nie myślałam. 



Jak będzie reagował, gdy będę go miała w przedszkolu zostawić? Jak ja będę reagować? Jak poradzi sobie z zasypianiem? Jak będzie z jedzeniem? Co z toaletą i brakiem pieluszki (synek cały czas w domu trenuje z różnymi efektami). Co z samodzielnym ubieraniem się na przedszkolne podwórko czy spacer? Czy odnajdzie się w grupie i będzie chciał współpracować z opiekunkami? 
Oj dużo tych pytań, dużo obaw. Jakoś nagle mnie dopadły.. 




W piątek i w przyszły poniedziałek zabieram go na dni adaptacyjne, Tak dokładnie to godziny adaptacyjne - dwie godziny dziennie. Szkoda, że tak mało... Trudno zobaczymy jak będzie... 

Trzymajcie kciuki!

2 komentarze:

  1. Ja przez 2 tygodnie zwiekszalam czas jaki Malutka spedzala w przedszkolu. Dalo to swietny rezultat :) po za tym pamietaj ze jesli ty bedziesz panikowac to twoje dziecko przejmie twoje podejscie do calego przedsiewziecia! Glowa do gory! Bedzie OK :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja też planuję na początku wcześniej synka odbierać (mam urlop na początku września, to dam radę) z przedszkola
      panikować nie zamierzam, mam nadzieję, że się uda :-)
      dzięki za słowa otuchy

      Usuń

Drogi Czytelniku - dzięki odwiedziny!
Jeśli chcesz skomentuj, polub, udostępnij.